Bałaguła

 
BAŁAGUŁA - tym mianem określano niegdyś żydowską, długą furę do przewozu ludzi oraz towarów. Zwykle była ona otwarta, czasem tylko zadaszona brezentem, z szeregiem siedzisk. Pojazd to był bardzo powolny, ale za to  tani. Dlatego utarło się  nazywać dawniej "bałagułą" nie tylko furmana lub właściciela fury, ale każdego powolnego safandułę.
Wozy bałaguł były bardzo zróżnicowane. Element charakterystyczny stanowił „napęd na cztery koła”, tzn. zewnętrzne konie orczykowe ( w czterokonnym zaprzęgu w poręcz) poprzez przyczepione do tylnej osi postronki tzw. odosy ciągnęły wóz za tylne koła, natomiast konie dyszlowe dawały „przedni napęd”. Ułatwiało to poruszanie się po bezdrożach.
Z czasem mianem bałagułów zaczęto nazywać także ówczesną,  imprezująca szlachecką młodzież. Pisano np. tak: "Bałagulizm była to po prostu swawolna, rozpasana, młodzieńcza, szalona, ochrzczona imieniem stowarzyszenia swawola wyrodzona z próżniactwa, braku zasad i dobrego wychowania. (...) Na jarmarkach berdyczowskich bałaguli królowali, stolicą ich był Berdyczów"(...) pojawili się młodzi ludzie, którzy swym stylem życia również budzili wielkie zgorszenie, ale bałaguły, bo o nich mowa, nie mieli przynajmniej na swym sumieniu życia niewinnych osób. Szeregi bałagułów zasilała młódź szlachecka, która nie uznawała żadnych praw i konwenansów, można było ich spotkać w XIX wieku na Podolu, na terenie dzisiejszej Ukrainy. (...)  Bałaguła to w sensie przenośnym zawadiaka, hulaka, koniarz czy też bałamuta. Uznawano ich za maniaków, których życiem były konie. (...) Początkowo ubierali się w skórzane spodnie, ich głowy zdobiła czerwona czapka na bakier, przez plecy była przewieszona nahajka. Przypuszczalnie ich wymysłem była "skóra", jak potocznie dziś się mówi na skórzane kurtki. (...) Zarośnięte twarze i fryzury układane na wietrze dopełniały ich szalonego wyglądu. (...) Tak czy inaczej, daleko im było do jakichkolwiek kanonów elegancji. (...) Dla jednych byli łajdakami, innych pociągał i fascynował ich romantyczny tryb życia." A szalone pijatyki i dzikie rajdy konne pozostają  w sprzeczności z powolnymi prymitywnymi transportowymi bałagułami.
 
 

Bałaguła